Archiwum wiadomości » S. Maxine Pohlman SSND
Refleksja na temat czerwcowej wycieczki terenowej Laudato Si z nowicjuszami OMI Lipiec 8th, 2024
S. Maxine Pohlman, SSND
Jednym z ważnych tematów poruszanych w całej encyklice są wzajemne powiązania. W paragrafie 92 czytamy: „Trudno nam uważać się za w pełni kochających, jeśli lekceważymy jakikolwiek aspekt rzeczywistości: „Pokój, sprawiedliwość i ochrona stworzenia to trzy tematy absolutnie ze sobą powiązane, których nie można oddzielać i traktować indywidualnie, bez ponownego popadnięcia w redukcjonizm. „”
Aby zgłębić ten temat, wydawało się stosowne odbyć wirtualną wizytę u Seamusa Finna, OMI, który przez wiele lat był dyrektorem Biura Sprawiedliwości, Pokoju i Integralności Stworzenia (JPIC) w Prowincji USA.
Podczas naszej rozmowy z nim ojciec Seamus przedstawił nam historię oblatów, która dała ciało Biuru SPOS i jego wieloletniej posłudze w Prowincji USA. Pokazał nam, jak Biuro działa na poziomie, na którym stanowi się prawo, aby nie tylko rzucić światło Ewangelii na sprawy światowe, ale także mieć wpływ!
Dowiedzieliśmy się, że w 1992 roku sformułowanie integralność tworzenia zostało po raz pierwszy użyte w świecie oblackim wraz z ideą powołania ekologicznego i zachętą do dbania o środowisko. Od tego czasu integralność stworzenia stała się częścią życia i posługi misyjnej OMI.
Szeroka wiedza ojca Seamusa na temat finansów, sprawiedliwości i ekologii, wraz z doświadczeniem z wizyt w wielu krajach na całym świecie, w których posługują OMI, otworzyła nam oczy na znaczenie dzielenia się sobą na wielu poziomach, tworzenia sieci kontaktów zarówno lokalnie, jak i globalnie.
Byliśmy wdzięczni, że spotkaliśmy tego oblata, który wywarł pozytywny wpływ na nasz świat!
Zaangażowani eko-starsi w społeczności Sarah Czerwiec 5th, 2024
Wkład: s. Maxine Pohlman, SSND, dyrektor, Centrum Edukacji Ekologicznej Lavista
We wrześniu 2023 r. reprezentowałem Centrum Edukacji Ekologicznej La Vista w The Sarah Community, domu emerytów w Bridgeton w stanie Missouri. Kierownictwo wysłuchało mieszkańców pragnących działać aktywnie na rzecz środowiska, dlatego poproszono mnie o podzielenie się niektórymi działaniami La Vista oraz sposobami, w jaki można je prowadzić w ich ośrodku.
W tej rezydencji znajduje się kilka zgromadzeń zakonnic „emerytowanych”. Przy odrobinie zachęty podzielili się na trzy grupy i zaczęli regularnie się spotykać. Stworzyli program recyklingu, możliwości modlitwy i programy edukacyjne. W maju, zaledwie osiem miesięcy później, odwiedziłem ich ponownie i dowiedziałem się o ich osiągnięciach, które są niesamowite. Udostępniam wybitne dzieło grupa edukacyjna co odbiło się na całym obiekcie.
Te pięć sióstr z czterech różnych Zgromadzeń co miesiąc wyświetlało filmy w całym domu i często uczestniczyło w nich nawet 40 osób. Powiedzieli dyrektorowi ds. zajęć, że wolą edukacyjne filmy dokumentalne od filmów rozrywkowych i przekazali jej dobrze opracowane sugestie. Po każdym filmie przeprowadzali dyskusję i plany działania. Oto próbka ich oferty.
Po obejrzeniu Zjadanie naszej drogi do wyginięcia o tworzywach sztucznych w naszej żywności oraz Plastikowi ludzie na temat zagrożenia, jakie mikroplastiki stanowią dla zdrowia człowieka, spotkali się z przedstawicielami Food Service. Udostępnili infografikę od American Heart Association na temat: roślinne źródła białka, prosząc o zaoferowanie tych opcji w jadalni, twierdząc, że oni również wolą pieczone jedzenie od „kremowanego”! Zgłosili, że od tego czasu widzieli w menu więcej takich opcji. Odradzali także używanie styropianu i innych tworzyw sztucznych w jadalni. Służba gastronomiczna również zaczęła wysłuchiwać tych próśb.
Kolejnym celem grupy jest spotkanie z przedstawicielami m.in Republika, firmę zajmującą się utylizacją odpadów, z prośbą o możliwość recyklingu dużej ilości tektury wykorzystywanej w jej zakładzie. Pod nogami tych zaangażowanych eko-starszych nie rośnie trawa.
Zastanawiając się nad osiągnięciami tego zespołu, jedna z Sióstr skomentowała: „To fantastyczny wkład w całą rezydencję, zmieniający nasze ciała i dusze!” Amen, Siostry!!!
Dusza Natury Kwiecień 8th, 2024
Przez s. Maxine Pohlman, SSND, Dyrektor, Centrum edukacji ekologicznej La Vista
Kilka tygodni temu nowicjusze OMI i ja wybraliśmy się na wycieczkę terenową Centrum Dzikiej Przyrody Treehouse gdzie honorowana jest „wewnętrzna wartość” stworzeń, „niezależna od ich użyteczności”, jak stwierdza Laudato Si' w paragrafie 140. Jednym ze stałych mieszkańców jest sęp indyczy o imieniu Einstein, później odkryto, że jest to samica. Została znaleziona jako pisklę i wychowana przez rodzinę. Ponieważ Einstein miał wrodzone piętno człowieka, nie można go było wypuścić z powrotem na wolność, ponieważ uważając się za bardziej człowieka niż sępa, miałby problemy z przetrwaniem. Jest rezydentką na całe życie, mieszka w szklanej obudowie wewnątrz Centrum TreeHouse.
To zdjęcie obrazu, który wisi w pobliżu jej zagrody. Pokazuje Einsteina patrzącego w lustro i postrzegającego siebie jako człowieka. Artysta w przejmujący sposób uchwycił perspektywę Einsteina, a ludzka twarz zapada w pamięć do tego stopnia, że obraz mnie zaniepokoił.
Po namyśle dochodzę do wniosku, że obraz ten niesie ze sobą konsekwencje dla nas, ludzi, którzy również wydają się mieć problem z własną tożsamością. My również często żyjemy w samodzielnie skonstruowanym świecie i nie potrafimy widzieć rzeczywistości, będąc przez tak długi czas odłączeni od świata przyrody. Czujemy się zasadniczo niezwiązani ze słońcem i księżycem, wiatrem, deszczem, ptakami i wszystkimi żywymi istotami, których często nawet nie zauważamy, żyjąc na co dzień.
Richard Rohr opisuje naszą sytuację jako „straciliśmy dusze”, w związku z czym nie możemy zobaczyć duszy nigdzie indziej. Pisze: „Bez instynktownego połączenia z duszą natury nie będziemy wiedzieć, jak kochać i szanować własną duszę… Chociaż wszystko ma duszę, u wielu ludzi wydaje się ona uśpiona, odłączona i nieugruntowana. Nie są świadomi wrodzonej prawdy, dobra i piękna, które jaśnieją we wszystkim.” Rohr wierzy, że „…nie możemy uzyskać dostępu do naszej pełnej inteligencji i mądrości bez prawdziwego połączenia z naturą”.
Może to jest jeden z powodów, dla których nasz wspaniały świat tak bardzo cierpi z naszych rąk i dlaczego my też cierpimy. Jesteśmy jak sęp, którego życie jest ograniczone, zamknięte i oderwane od wspaniałości świata przyrody, który jest teraz poza jej zasięgiem; jednak mamy wybór! Możemy odzyskać naszą duszę w Wielkiej Duszy, która jest Mistycznym Ciałem, które wszystko trzyma.
Wydaje się, że właściwym zakończeniem tej refleksji byłoby wysłuchanie Heather Houston „Odśwież moją duszę”.